Opublikowano: 2025-02-04 21:23:03
Addict RC Toma Pidcocka - zwycięzca wyścigu
Addict RC Toma Pidcocka - zwycięzca wyścigu
SCOTT Addict RC odnosi swoje pierwsze zwycięstwa, gdy Tom Pidcock wygrywa etap i klasyfikację generalną dla Q36.5 Pro Cycling Team w AlUla Tour.
Givisiez, Szwajcaria. 3 Lutego 2025. Addict RC, wprowadzony na rynek w listopadzie 2024 roku, odniósł swoje pierwsze zawodowe zwycięstwo, gdy Tom Pidcock szturmem wygrał 2. i 4. etap AlUla Tour oraz wygrał klasyfikację generalną Q36.5 Pro Cycling Team. Wynik ten oznacza pierwsze zwycięstwo Pidcocka w nowych barwach zespołu i na nowym Addict RC.
Wraz z wprowadzeniem na rynek roweru Addict RC Ultimate o wadze 5,9 kg, rower ten stanowi kamień milowy w świecie kolarstwa - najlżejszy wyczynowy rower szosowy na rynku, z geometrią gotową do wyścigów. Zaprojektowany z myślą o wyścigach na najwyższym poziomie, Tom Pidcock jechał na jednym z najlżejszych rowerów w peletonie, o wadze 6,8 kg, zgodnie z przepisami UCI.
Chociaż Addict RC ma imponującą wagę, został zaprojektowany przede wszystkim jako rower wyścigowy: niesamowicie lekki i zwinny, a jednocześnie sztywny i stabilny, aby zapewnić niezrównane osiągi wyścigowe. Tom Pidcock, który po raz pierwszy jeździł na Addict RC w styczniu, skomentował: "Od pierwszej jazdy Addict RC zrobił na mnie wrażenie. Jest lekki, zwinny i daje mi pewność na zjazdach. Tego właśnie potrzebujesz w rowerze, aby dawał ci pewność siebie".
"Addict RC zrobił na mnie wrażenie od pierwszej jazdy. Jest lekki, zwinny i daje mi pewność na zjazdach. To jest to, czego potrzebujesz w rowerze, aby dawał ci pewność siebie. Naprawdę nie mogę się doczekać pierwszych wyścigów".
Tom Pidcock
Zawodnik
Q36.5 Pro Cycling Team
SCOTT Addict RC Toma Pidcocka
Pidcock jeździ na rowerze SCOTT Addict RC w rozmiarze ramy XS, ważącym około 6,8 kg.
Rama
Addict RC HMX Rozmiar XS
Kierownica
Syncros IC-R100-SL Carbon Combo 100/380mm
Napęd
SRAM RED AXS 54/41 10-33T
Korba
SRAM RED AXS z pomiarem mocy Quarq 165mm Crankset
Koła
Zipp 454 NSW Carbon
Opony
Vittoria Corsa PRO Tubeless 700x28C
Masa
6.8kg
Doskonały poligon doświadczalny dla Addict RC
Zbliżając się do ostatniego podjazdu, trasa drugiego etapu AlUla Tour była idealnym poligonem doświadczalnym dla lekkości i zwinności Addict RC. Wyścig rozstrzygnął się na ostatnim kilometrze o średnim nachyleniu 15%. Pidcock był dobrze ustawiony na początku tego ostatniego kilometra i rozpoczął błyskawiczny atak na 500 metrów przed metą, aby wygrać etap.
Na 4. etapie kolarze stanęli przed największym wyzwaniem na 11 km przed metą, gdzie procenty były dwucyfrowe przez 2 km. Kiedy droga zaczęła wznosić się do 10% i wyżej, Pidcock poprowadził grupę, korzystając ze swojego Addict RC, aby zmniejszyć grupę. Przez pozostałe płaskie 8 km Tom utrzymywał przewagę, wygrywając etap i odnosząc drugie zwycięstwo dla Q36.5 Pro Cycling Team. Zwycięstwo dało mu dużą przewagę czasową, którą zespół utrzymał przez cały 5. etap, aby wygrać klasyfikację generalną - pierwszy raz dla Pidcocka jako elity i fantastyczne osiągnięcie dla jego nowej drużyny.
Świętowano na całego, gdy Włoch Matteo Moschetti szturmem wygrał sprint na 5. etapie. Matteo był dobrze ustawiony i rozwijał szalone prędkości na swoim Foilu RC, aby przejechać linię mety jako pierwszy. Po dwóch czwartych miejscach, było to bardzo emocjonalne zwycięstwo po ciężkim wypadku treningowym Włocha w lipcu 2024 roku.
Lider wyścigu Tom Pidcock odetchnął z ulgą po finiszu trudnego, ostatniego etapu: "Jestem trochę wzruszony, bo to prawie bajka. Zobaczyć, ile to znaczy dla tych chłopaków jest niesamowite, a ukończyć to w taki sposób jest niewiarygodne. Sposób, w jaki jechaliśmy dziś jako zespół! Nie znałem tych chłopaków przed grudniem, a niektórych poznałem dopiero w styczniu. To, co już razem robimy i jak razem jeździmy, jest po prostu niesamowite".
"Trudno w to uwierzyć. Co za tydzień", Moschetti zareagował bezpośrednio po finiszu. "Naszym celem było zapewnienie Tomowi bezpieczeństwa. Ostatecznie odpłacił nam za wszystko, co dla niego zrobiliśmy w tym tygodniu. Muszę podziękować jemu i całemu zespołowi. Kiedy UAE rozpoczęło sprint, byłem bardzo blisko barier, ale przejechałem przez nie z dobrą prędkością i wyprzedziłem Molano na ostatnich metrach. Co za sprint. W zeszłym roku przeszedłem przez bardzo trudny okres, a dziś nie mogę w to uwierzyć".